Runescape Dark Warriors

Avalon994

Mój pierwszy wypad na Wilda odbył się dziś, 4.12.06 Jakoś łaziłem i szukałem kogokolwiek, byle jakiego nooba, ale nie znalazłem, zatrzymałem się na coś koło 40 lvl-a i zbierałem Chaos Runy obok Moss Giantów, zaatakowałem jednego. On miał chyba 50 albo 40 lvl, a ja miałem 26 lvl combata Smile

Zanim zdążyłem zadać cios gigancik walnął mnie pieńkiem i odebrał 6 HP, powtórzył to jeszcze raz, zacząłem wiać z pola bitwy, tfu, zacząłem wykonywać taktyczny manewr, a gdy nie chciało mu się mnie gonić poszedłem na Red spidery, gdy zobaczyłem jakiego miałem lvla, wróciłem się do jakichś zombiaków i zebrałem jakąś dachówkę czy coś w tym stylu. Na 20 lvlu Wilda teleportowałem się do Lumby. Ja tu jeszcze wrócę!!!

Djamiolek

Fajna przygoda...

Gorylek55

hehe ja tu jezcze wroce fajna przygoda

domacz

nom jak poszliśmy klanem w piątek to sobie wróciłeś ale prawie wszyscy nasi zgineli Razz

Avalon994

Hehe. Dzisiaj podbilem do jakiegos kola na 35 combat (mam taki sam), rąbnąłem go trzy razy z earth bolta i padł. Niestety nie mial czachy i zostawil mi tylko leather rzeczy. A mial iron chain mail i iron medium helm (moze to bylo steel) i mitrhil scimitar.